Często można spotkać się z opinią, że kiła to choroba, która już dawno nie jest groźna, tymczasem coraz więcej osób na nią choruje. Jak rozpoznać kiłę, jak się nią nie zarazić, a jeśli już sięnam przytrafi – jak ją leczyć?
Czym jest kiła
Kiła (syphilis) jest chorobą weneryczną, przenoszoną drogą płciową. Powoduje ją krętek blady (Treponema pallidum subspecies pallidum), czyli spiralna bakteria gram-ujemna beztlenowa, o bardzo specyficznym, bladym zabarwieniu i niewielkich rozmiarach. Ponadto wykazuje dziwaczne, pokrętne ruchy – stąd nazwa.
W obrębie gatunku znanych jest aż pięć podgatunków pasożyta. Kiłą można zarazić się w trakcie stosunku seksualnego, bądź drogą z matki na płód. Jej pochodzenie jest nie do końca jasne, choć wiadomo, że w historii miała miejsce epidemia kiły w 1494 roku, w trakcie wojny o Neapol.
Przyczyny kiły
Choroba cechuje się wieloletnim przebiegiem z okresem objawowym i bezobjawowym. Mimo, iż bakteria jest bardzo wrażliwa na działanie czynników środowiska zewnętrznego (wysoka temperatura, suszenie, detergenty), a poza ciałem żywiciela jest w stanie przeżyć zaledwie kilka godzin, w organizmie człowieka jest w stanie dokonać prawdziwego spustoszenia.
Do zarażenia syfilisem dochodzi na skutek przeniknięcia krętka przez uszkodzoną skórę, błony śluzowe, bądź wniknięcia bezpośrednio do krwiobiegu.Zainfekowanie najczęściej odbywa się drogą płciową. Kiedy T. pallidium wniknie między komórki nabłonka, rozpoczyna proces replikacji. Niektóre krętki przedostają się wraz z krwią do węzłów chłonnych i tam aktywują systemy odporności komórkowej. Do zakażenia może też dojść drogą pozapłciową, czyli przez kontakt ze skażonym materiałem biologicznym lub przez transfuzję krwi. Zakaźność jest związana z okresem choroby, największa jest przez pierwsze dwa lata od jego wniknięcia do organizmu. Wiąże się to z obecnością sączących się, ropnych zmian skórnych. Z biegiem czasu zakaźność spada, aż w końcu osoba objęta schorzeniem przestaje zarażać.
Objawy kiły
Z danych socjologicznych wynika, że na postęp choroby wpływają warunki życia społecznego. Największa zapadalność na kiłę cechuje okres powojenny. Współczynnik zachorowalności w Europie wynosił wówczas kilkaset osób na 100000 badanych. Po wprowadzeniu penicyliny, jako środka leczniczego, zapadalność znacznie spadła. W Polsce w roku 1948 współczynnik zachorowań wynosił 230 osób na 100000 osób.
Kiłę możemy podzielić na wczesną i późną. Pierwszy etap wiąże się z zakażaniem innych osób i trwa na ogół dwa lata, natomiast późny, związany jest z powikłaniami obecności bakterii. Wylęganie pasożyta trwa od 9 do 90 dni i jest zależne od ilości wprowadzonych krętków do organizmu oraz od stanu odporności immunologicznej.
Pierwszymi niepokojącymi objawami są: owrzodzenie i ropne ranki o owalnych kształtach, występujące w okolicach płciowych. Zwykle powiększeniu ulegają także węzły chłonne. Po upływie dziewięciu tygodni od zakażenia pojawiają się wykwity skórne oraz czerwone plamy zlokalizowane symetrycznie na tułowiu i na kończynach górnych. Zmiany skórne utrzymują się maksymalnie do trzech tygodni. Potem samoistnie ustępują, przy czym co jakiś czas mogą pojawiać się ponownie. Niekiedy obserwuje się też zmiany śluzówkowe w okolicach narządów płciowych, wewnętrznych stron policzków, języka. Przybierają zwykle postać krost, ropnych ran czy wrzodów. Poza tym zauważono też u niektórych zakażonych bielactwo nabyte i łysienie.
Powikłania kiły
Kiła III okresu ma najpóźniejsze i najbardziej niebezpieczne powikłania choroby. Mogą dotyczyć właściwie każdego narządu i poważnie upośledzić jego czynność. Zazwyczaj patologie te dotykają kości i skórę. Na podudziach często pojawiają się wyczuwalne palpacyjnie grudki i guzki. Pojawiają się one też w wątrobie, płucach i żołądku. 15-30 lat po zakażeniu ujawniają się problemy sercowo-naczyniowe – powstają tętniaki aorty. 40 lat po zarażeniu wychodzi na jaw kiła układu nerwowego – zapalenie mózgu, porażenie nerwowe, wiąd rdzenia kręgowego.
W przypadku zarażenia płodu, objawy kiły mogą ujawnić się tuż po narodzeniu. Zazwyczaj pierwszym symptomem jest niedrożność nosa i problemy z oddychaniem. Potem pojawia się deformacja kości i objaw Parotta, w końcu dochodzi do porażenia czterokończynowego.
Jak widać, kiła niesie ze sobą najgorsze schorzenia z jakimi zmaga się ludzkość. Jest nie tylko chorobą narządów płciowych, ale całego ciała, gdyż poważnie zaburza funkcjonowanie całego organizmu.
Chwila przyjemności i potem pół roku leczenia. Niestety, ale kiła to nie żarty. Taka choroba w dużej mierze jest uziemieniem na wiele tygodni, nie licząc potem jeszcze rekonwalescencji, która też krótka nie jest. W dużej mierze sam sobie jestem winny, dobrze to wiem, trzeba było uważać, ale jak chociaż jedna osoba się nauczy na moich błędach i kiła będzie dla nich tylko teoretyczną chorobą, to będę zadowolony.
Nie licz na to, bo nic takiego jak nauka na cudzych błędach na pewno nie istnieje. W dużej mierze zależy to od tego jak bardzo ktoś z bliskich wtopi, ale już znajomi się nie liczą. Kiła atakuje i pojawia się coraz częściej, bo w gruncie rzeczy mało się o niej mówi, a jak już mówi to bez szczegółów. Zawsze choroby weneryczne będą wstydliwe.